Strony

czwartek, 11 października 2012

Środa, Czwartek i XD

Nareszcie mam czas żeby napisać ;)Teraz normalnie mam zajęcia dodatkowe codziennie.... W poniedziałki i środy-dodatkowy angielski, We wtorki-OPT(tylko wtajemniczeni wiedzą co znaczy ten skrót XD). Potem w czwartki SKS-y...A no i w piątki zbiórki harcerskie...Życie, że tak powiem...XD No ale żeby wynagrodzić wam to że tyle nie pisałam-opiszę dwa dni-wczoraj i dziś :)

Środa
Powinnam iść na drugą lekcje, ale przyszłam na ósmą.Musiałam przyjść na pierwszą lekcje bo w szatni robiliśmy berlinka(kolejna rzecz tylko dla wtajemniczonych XD). Pierwsza była historia, temat-chyba coś o szlachcie...Nie za bardzo słuchałam ale co tam...A pamiętacie tego pomaranczowego stworka? Wczoraj zginął śmiercią tragiczną.Został zadźgany agrafką przez mojego kolegę XD Potem inny kolega zrobił mu trumienkę z papieru i urządziliśmy mu stosowny pogrzeb XD. Potem była przyroda (a nawet dwie!). Na pierwszej było powtórzenie do testu. Na następnej miał być test, ale okazało się że go nie ma :) Dlatego będziemy pisać jutro. Kolejny był polski-dostałam dwie 6!! 0.o? Jedną za kartkówkę z Ani z Zielonego wzgórza, a drugą za opowiedzenie fragmentu tej samej książki....(Duch pomarańczowego przyniósł mi szczęście XD) No i ostatnia była matma-nie pamiętam o czym ale to chyba nie moja wina że matma jest taka nudna.... Potem jedną godzinę czekałam na kółko teatralne...Po kółku poszłam na angielski. A na angielskim musieliśmy wymyślić historykę pt. "Kto ukradł gumową kaczuszkę???"XD No więc wymyśliliśmy że zrobił to szmata i garbie....Szmata-pan woźny, grabie-ogrodnik...Żebyście słyszeli tą historię...:D Potem musiałam iść do ortodonty...W domu byłam przed 20.. Więc byłam MMMeeeeeggggga zmęczona..

Czwartek
Tym razem szłam na pierwszą lekcje. A pierwsza znowu historia. Tym razem nikt nikogo nie dźgał XD
Na religii kończyłam czytać hobbita(na konkurs). Był nawet spoko, ale czytałam lepsze książki.Na w-fie -gimnastyka artystyczna. Potem na polskim jeszcze kilka osób opowiadalo te fragmenty.Na angielskim mnie nie było, bo byłam na eliminacjach to zawodów w bieganiu. Do dalszego etapu przechodziło 12 osób, a ja byłam na mecie 12!!!(Fanfary XD) więc przeszłam dalej. Potem były dwie matmy-czyli nudy ciąg dalszy...A SKS dzisiaj nie było...(nie wiem czemu)...


Ale długiiiii zrobil nam się pościk. Więc chyba wynagrodziłam wam to że tak długoo nie pisałam.. :)

2 komentarze:

  1. Już dwa razy jestem wtajemniczona! O.o ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Me to. Ach ten pogrzeb... Bylam wzruszona... A moje paskniecie smiehem z Patkosia?o_O

    OdpowiedzUsuń