Strony

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

O TOLERANCJI MUZYCZNEJ

Cześć :3
Wiem, wiem nie mam nic na swoje usprawiedliwienie...Prawie 6 tygodni niepisania. Jakoś nie miałam weny, zapału do pisania. Gdy brałam się za pisanie, po paru zdaniach rezygnowałam, i tak cały czas... No, ale żeby wam to wynagrodzić napiszę o moich przemyśleniach na temat muzyki.


"Muzyka powinna łączyć, a nie dzielić"
W średniowieczu i XVI-XVIII wieku wszyscy słuchali tego samego rodzaju muzyki. Była to muzyka klasyczna. W czasach, w których żyjemy słuchamy różnych gatunku muzyki: popu, rocku, jazzu, reggee, heavy metalu, rapu,hip-hopu. Dlaczego niektórzy nie potrafią zaakceptować tego jakiej muzyki słuchają inni? Wystarczy popatrzeć na stereotypy:
Rockowiec-nosi glany i czarne ubrania.
Belibers, Directioners- pusta blond lalunia, która kocha róż.
Rap-dres, pali, pije, ćpa.
Reggowiec- "dziecko kwiat", które coś tam ćpa po kryjomu.
Czy to prawda? Czy każda fanka One Direction jest różowym plastikiem? NIE! Powiem wam jedno-ja jestem Directionerką  i uwierzcie mi- nie jestem blondynką, nie cierpię różu, a przed wszystkim nie jestem pustą lalą. Jak ja nie lubię np. Paktofoniki to tworzę best'ów i stronek na facebooku al'a "Beka z fanów Paktofoniki". Bo po co? Jak ktoś ich lubi to niech sobie lubi. Mnie to nie obchodzi. Czy to takie straszne, że ktoś słuchała czegoś innego? 

One Direction – Dla mnie odruch wymiotny
"One Direction-Dla mnie odruch wymiotny" -,-
Ktoś bardzo dorosły i dojrzały musiał stworzyć tego demota (sarkazm). Tak trudno zaakceptować to że ktoś ma inny gust? Nie rozumiem, dlaczego ktoś stwarza takie demoty, stronki na facebooku (Beka z fanek One Direction). Jak sobie oglądam takie rzeczy, to robi mi się coraz smutniej i smutniej. Z innej beczki-jak przeglądałam właśnie tą wyżej wymienionej stronę, zauważyłam, że chcą zorganizować na twitterze akcję "Poland hates 1D". Po raz kolejny zadaję sobie pytanie "Po co?". Bo nie chcą żeby 1D nie przyjechali do Polski. Ale pomyślcie- mnóstwo fanek pragnie ich zobaczyć na żywo. Dlaczego ktoś ma im w tym przeszkodzić? Dlaczego dziewczyny nie mogą spełnić swoich marzeń? Coś anty-fanom zaszkodzi, że przyjadą, dadzą koncert i wrócą do Anglii?  Bo według mnie nie. Zresztą ja nie chce nikogo do nich przekonać. Nie można od nikogo oczekiwać by zmienił swój gust muzyczny. Każdy słucha tego czego chce. Ale nie trzeba głośno krytykować, śmiać się itp. 
To chyba koniec mojego wywodu. Jak się połapaliście o co chodzi w tej mojej plątanie myśli to nic innego jak pogratulować :D
                                           

Na koniec: pytajcie mnie na ask'u -http://ask.fm/Juliett20  :D



8 komentarzy:

  1. No ty nie jesteś taka,... ale niektórzy tak traktują fanki 1D oraz Justina Biebera, bo reprezentują je inne fanki które piszczą, krzyczą "I love..." i jakieś tam cuda wyczyniają. Ludzie się z ich śmieją i dają innym fanką taką nalepkę, że wszystkie takie są.
    (Denerwują teksty TV typu: "Justin przyjeżdża do Polski wszystkie nastolatki w Polsce się nie mogą doczekać" Wszystkie?! No chyba nie.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam normalnie traktuję fanki 1D, choć sama słucham metalu i rocka. Uważam, że wszscy mają prawo słuchać tego co chcą. Kiedy komuś mówię (przeważnie babci w moherowym bercie) że słucham metalu gotyckiego i symfonicznego, ona patrzy na mnie jak na szatana (czasem tylko ubieram się na czarno). To tak nie jest. PRECZ ze stereotypami!
    http://art-forever-in-my-mind.blogspot.com/ Zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten stereotyp dotyczący fanek Biebera/1D wytworzył się przez te fanki, które są naprawdę przygłupie, te, które pokazują przed koncertami w telewizji, wrzeszczące "Bejbe, bejbe, bejbe oooł" (historia prawdziwa, Teleexpress). Albo te, które znam z życia, dziewczyny z klasy - szkoda gadać. Ja słucham rocka, uwielbiam Muse, uwielbiam Nirvanę, uwielbiam My Chemical Romance i Metallicę, ale lubię czasem posłuchać choćby Avril Lavigne. Jak słusznie powiedziała moja przyjaciółka - gdyby ludzie sami nie komplikowali sobie życia, byłoby ono dużo prostsze. Muzyka powinna dawać radość, inspirować, podnosić na duchu, łączyć, nie dzielić.
    I jeszcze jedno. W tym momencie możecie mnie shejtować, ale uważam, że czczenie boysbandów, których członkowie nie grają na niczym, a do tego śpiewają piosenki z tekstami napisanymi przez innych, jest trochę niesprawiedliwe. Zwłaszcza, że na świecie jest tylu utalentowanych ludzi (no i w Polsce też), którzy wszystko to robią sami, a żeby się wybić, startują w programach typu Must Be The Music. Z tego co wiem, 1D też startowało w jakimś X Factorze, czy coś... No dobra, reasumując, uważam, że wielka sława nie zawsze dopada tych, którzy naprawdę się namęczyli tworząc swoją muzykę. Taka obiektywna obserwacja. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze dziękuję za taki wyczerpujący komentarz :)
      A po drugie-muszę cię zdziwić-Chłopaki z One Direction potrafią grać na różnych instrumentach. Niall potrafi grać na gitarze, Harry na perkusji, a Liam na pianinie.
      A na dodatek- sporo swoich piosenek 1D napisali sami, a w niektórych choćby mały kawałek. :)

      Usuń
  4. Gust muzyczny tak naprawdę po części nas tworzy, dlatego zrobiło się tyle stereotypów. Większość fanek 1D, które zaistniały w jakiś sposób w internecie czy telewizji to fanki przygłupie i puste, bo takie najlepiej się sprzedają. I ludzie po prostu zdążyli już nalepić 'nalepkę'.

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawy temat
    Ważne jest, aby każdy zajmował sie tym, co on lubi,a nie śmiał sie z osób, które po prostu mają inny gust. Super, że wróciłaś ! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja słucham 1D, widziałam się z nimi, kupuje ich płyty itp. i jestem z tego dumna a opinie innych mam głęboko w CZTERECH.

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz rację w 100% mam to samo tyle, że ja jestem Beliebers. Nie wiem dlaczego ludzie nie potrafią zrozumieć, że nie wszyscy słuchają takiej samej muzyki. Staram się tym nie przejmować, ale to jest moim zdaniem lekka przesada. -,-

    OdpowiedzUsuń